Kupno mieszkania na wynajem może się opłacać. Trzeba tylko podejść do tematu z głową – zastanowić się komu i na jakich zasadach lokal udostępniać.
Kupno mieszkania na wynajem może być niezłym sposobem na budowanie własnego kapitału, szczególnie w dłuższym okresie. Przy odrobinie wysiłku można bowiem znaleźć ciekawe mieszkanie, które będzie zarabiało na ratę kredytu i czynsz. Po spłacie zobowiązania stanowić będzie niezłe zabezpieczenie starości.
Żeby jednak koncept udało się zrealizować, trzeba odpowiednio podejść do sprawy. Jak?
Kim jest grupa docelowa?
Na początek najlepiej odpowiedzieć sobie na pytanie – kto ma w mieszkaniu mieszkać? Wbrew pozorom wybór lokatora ma znaczenie – i to nie dlatego, że jeden czy drugi typ najemców może nie płacić. Chodzi o to, że świadoma decyzja o tym, komu wynajmować wpływa na to, jaka będzie nieruchomość.
Załóżmy na przykład, że najemcami mają być studenci. W tym przypadku mieszkanie powinno mieć raczej więcej pokoi (nawet o mniejszej powierzchni) i znajdować się w miejscu, które jest dobrze skomunikowane z najważniejszymi uczelniami. Żłobki, przedszkola czy parki mają znaczenie trzeciorzędne.
Mieszkanie dla studentów musi być urządzone w odpowiedni sposób. W każdym pokoju przyda się łóżko i biurko, w kuchni raczej podstawowe sprzęty. W łazience raczej prysznic niż wanna. Kto chce, może na próbę wyobrazić sobie mieszkanie dla rodziny z dziećmi. Wygląda zupełnie inaczej, prawda?
Kwestia formy
Dylematu nie ma natomiast w przypadku formy prawnej najmu. W polskich warunkach najlepszym rozwiązaniem jest tak zwany najem okazjonalny. Daje najmocniejsze zabezpieczenie interesów właściciela, jest elastyczny i łatwy do zrozumienia. W dużym uproszczeniu – dzięki niemu najłatwiej eksmitować lokatora, który nie płaci.
Zabezpieczyć swoje prawa
Warto także dodatkowo zabezpieczyć swoje prawa. Jak? Po pierwsze, wpisać do umowy informacje o terminach, a także o tym, ile i za co powinien płacić najemca. Po drugie, zawrzeć punkty dotyczące odsetek za opóźnienia oraz kaucji. Po trzecie wreszcie, wpisać paragraf mówiący o odpowiedzialności najemcy za ewentualne zniszczenia.
Dobrze także udokumentować stan mieszkania przed udostępnieniem go najemcom. Należy więc wykonać serię zdjęć, spisać wyposażenie oraz stan liczników. W ten sposób można będzie uniknąć ewentualnych nieporozumień w przyszłości.
Trzeba się interesować
Na koniec ważna sprawa. Wbrew temu, co się może wielu wydawać, wynajem mieszkania to nie jest biznes dla leniwych. Właściciel ma swoje zobowiązania wobec najemcy (np. dotyczące usuwania usterek). Powinien także interesować się tym, co dzieje się z lokalem. Tylko tak może trzymać rękę na pulsie i uniknąć np. eskalacji zniszczeń.
Jeśli dobrze się nad tym zastanowić, kupno mieszkania na wynajem nie jest wcale tak skomplikowane. Trzeba tylko wszystko przygotować, przemyśleć i podejść do tematu na chłodno. A po kilkudziesięciu latach będzie można cieszyć się dodatkowymi pieniędzmi. Proste, prawda?
Materiały na tekst doastarczyła firma Partner Capital – deweloper Wrocław