W dzisiejszych czasach nietrudno jest znaleźć fachowca, który zajmie się wszelkimi usterkami w domu – zarówno dużymi, jak i tymi drobnymi. Są jednak takie niewielkie uszkodzenia sprzętów, których możemy się nauczyć naprawiać samodzielnie. Zaoszczędzimy w ten sposób pieniądze, nie będziemy musieli czekać na interwencję specjalisty, nawet jeśli awaria zdarzy się wieczorem, a poza tym zyskamy satysfakcję z powodu samodzielnie rozwiązanego problemu. Jedną z takich niewielkich usterek, które można naprawić bez interwencji elektryka jest wymiana gniazda elektrycznego. Jego uszkodzenie może przytrafić się każdemu, ale na szczęście odbudowanie szkód nie jest trudne, o ile pamiętamy o kilku ważnych zasadach.
Po pierwsze – bezpieczeństwo
Sama procedura wymiany gniazdka nie należy do szczególnie skomplikowanych, ale należy pamiętać, że mamy do czynienia z prądem, który może być bardzo niebezpieczny. Dlatego pierwszym etapem pracy nad wymianą gniazdka, musi być sprawdzenie, czy jest ono pod napięciem. Używamy do tego specjalnego próbnika. Takie narzędzie wyglądem przypomina nieco płaski śrubokręt, kosztuje od kilku do kilkunastu złotych i jest niezbędnym gadżetem dla każdego majsterkowicza. Wkładamy próbnik najpierw do jednego, a później drugiego otworu w gnieździe elektrycznym. Jeśli zaświeci się on podczas włożenia, oznacza to, że w gnieździe znajduje się napięcie i należy wyłączyć wyłącznik nadprądowy w domowej rozdzielnicy.
Po drugie – rozkręcanie
Jeśli już mamy pewność, że nie grozi nam porażenie prądem, a w gniazdku nie ma napięcia, pora na rozkręcenie gniazda elektrycznego. Najpierw odkręcamy śrubkę na zewnątrz, przytrzymującą obudowę gniazdka i zdejmujemy ową obudowę. Kolejny krok to odkręcenie dwóch śrub, którymi gniazdko jest przymocowane do puszki elektrycznej. Po ich odkręceniu wyciągamy podstawę gniazdka z puszki. Ostatni krok rozkręcania to odkręcenie śrub mocujących konstrukcję gniazda do przewodów. Wyciągamy żyły przewodów i możemy zabrać się za montowanie nowego gniazdka.
Po trzecie – podłączenie
Przewody należy włożyć do otworów zaciskowych gniazdka. Wpinamy w odpowiednie miejsca przewody fazowe, przewody neutralne i przewody ochronne. Jeśli się pomylimy, zwalniamy zacisk, którym trzymany jest przewód i poprawiamy.
Po czwarte – przykręcenie
Ostatni etap naszej zabawy w domowego elektryka to przykręcenie podłączonych gniazdek. Przymocowujemy podstawę gniazdka do puszki elektrycznej. Przykręcamy ją śrubami. Następnie przykręcona musi być ramka i front gniazdka. Przykręcamy śrubę z jednej strony delikatnie, a drugiej solidnie. Następnie poprawiamy tę pierwszą.
Po piąte – sprawdzenie
Mogłoby się wydawać, że to już koniec, ale jest coś jeszcze – musimy sprawdzić, czy na pewno wszystko poszło zgodnie z planem i w gniazdku jest napięcie elektryczne. W tym celu włączamy wyłącznik nadprądowy, który wcześniej wyłączyliśmy w celach bezpieczeństwa i, za pomocą próbnika, sprawdzamy, czy mamy napięcie. Jeśli próbnik się zaświeci – wszystko poszło zgodnie z planem i możemy być dumni z poprawnie wymienionego gniazda elektrycznego.
Zainteresowanych zapraszam na stronę eGniazdka.pl!